Działania policjantów z Referatu Ruchu Drogowego z Kamiennej Góry pozwoliły na bezpieczny powrót do domu 72-latkowi, który cierpiał na zaniki pamięci. Gdyby nie ich reakcja - ta podróż nieoświetloną drogą, bez odblasków i świadomości gdzie się znajduje, mogła zakończyć się tragedią. Zwracajmy uwagę na seniorów! Nie bądźmy obojętni.
Policjanci Referatu Ruchu Drogowego z Kamiennej Góry - asp. szt. Piotr Płaszewski oraz mł. asp. Adam John - zainteresowali się pieszym, który po zmroku poruszał się poza obszarem zabudowanym, nie korzystając z odblasków. Postanowili przypomnieć mężczyźnie, że takie zachowanie jest bardzo niebezpieczne.
Rozmowa z nim była jednak mocno utrudniona, nie wiedział, jak się nazywa ani gdzie jest. Sprawiał wrażenie kompletnie zagubionego. Policjanci, chcąc pomóc seniorowi, rozpoczęli ustalanie najważniejszych informacji na jego temat. Szczęśliwie podczas czynności wyszło na jaw, że posiada on przy sobie dowód osobisty. Ku zdziwieniu funkcjonariuszy, 72-latek był oddalony od swojego domu aż o 20 kilometrów!
Policjanci z Kamiennej Góry skontaktowali się Komisariatem Policji w Boguszowie-Gorcach, gdzie dzielnicowy z tamtejszego rejonu, który jak się okazało, zna zagubionego mężczyznę, pomógł w ustaleniach. Wiedział, że ma on zaniki pamięci, a w domu czeka na niego rodzina. Policjantom nie pozostało nic innego, jak bezpiecznie odwieźć 72-latka do jego bliskich.
Gdyby nie reakcja mundurowych ta podróż - nieoświetloną jezdnią, bez odblasków i świadomości, gdzie się znajduje, mogła zakończyć się tragicznie.
Zwracajmy uwagę na ludzi wokół nas, szczególnie seniorów! Nie bądźmy obojętni na ich los!
(KWP we Wrocławiu / sc)
