Podczas finału WOŚP, Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany przez nożownika. Ta szokująca informcja spowodowała przerwę programową w Warszawie.
Odnosząc się do gdańskiej tragedii, Jurek Owsiak z rozżleniem powiedział, iż
- mając swoje żale, mając swoje pretensje, mając swoje bóle targniemy się z nożem na drugą osobę. - po czym dodał
- to jest momentami dziki kraj. Nie róbcie tego! Nie można przemocą walczyć z przemocą - zaapelował.
- Bądźmy Polakami, którzy się kochają, którzy mają dla siebie przyjaźń, którzy nie mają w sobie agresji. Ta agresja miała miejsce w Gdańsku, w moim rodzinnym mieście - coś nieprawdopodobnego! - zaakcentował.
Jerzy Owsiak zaapelował także by nie podążać za podziałami społecznymi, lecz dążyć do jedności.
- Nie idźcie tam, gdzie się dzielimy, nie idźcie tam, gdzie jest dom podzielony na pół. Nie dzielmy się. Ci, którzy nas dzielą...nie idźcie w tamtą stronę. Nie idźcie tam gdzie jest zło.
Fundamentalne wartości tj. miłość, przyjaźń mają być gwarantem jedności.
- Nieprawdą jest, że były Niemcy Wschodnie i Zachodnie, nieprawdą jest, że są dwie Koree - to pęknie kiedyś - zaznaczył, po czym zaakcentował, iż nikt nie ma prawa mówić, że
są dwa kraje pt. Polska - jest jedna Polska, m.in. taka, jaka jest tutaj - dobra, wspaniała, rewelacyjna!
Zdaniem Jerzego Owsiaka należy podążać tam, gdzie są dobre emocje.
