Witam Państwa bardzo serdecznie tym razem w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, gdzie spotkał mnie dzisiaj wielki zaszczyt – jako pierwsza głowa państwa polskiego w historii mogę prowadzić posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, najważniejszego z punktu widzenia bezpieczeństwa i pokoju organu na świecie – można tak śmiało powiedzieć.
Proszę Państwa, niezwykle ciekawe obrady z wieloma bardzo ważnymi głosami na temat znaczenia i roli prawa międzynarodowego dla utrzymania pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Wśród tych wystąpień było także moje wystąpienie w imieniu naszego państwa. Mówiłem o kwestiach, które są dla nas ważne, i o tych, które są ważne właśnie dla bezpieczeństwa i pokoju światowego. Także o wszystkich najistotniejszych problemach, które w tej chwili są: o wojnie w Syrii, o odpowiedzialności za ataki chemiczne na ludność cywilną, o okupacji Krymu, wojnie na Ukrainie.
Powiedziałem, że jesteśmy zwolennikami tego, by została ustanowiona misja pokojowa Organizacji Narodów Zjednoczonych, by międzynarodowe siły pokojowe weszły na ten teren. Ale zaznaczałem jednocześnie z całą mocą, że – jeżeli ma to się stać – powinny one działać na całym terenie, który znajduje się dzisiaj w rękach separatystów. Mówiłem, że przede wszystkim te siły powinny być również na uznawanej przez społeczność międzynarodową granicy pomiędzy Ukrainą a Rosją. To bardzo ważny postulat: jeżeli ma dojść do rozlokowania tam sił pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych, to właśnie w ten sposób powinno to zostać dokonane ‒ zgodnie zresztą także i z postulatem strony ukraińskiej w tej sprawie.
Mówiłem także o tym, co dla nas ważne w historii – o wkładzie polskim w tworzenie prawa międzynarodowego. Mówiłem o wkładzie naszego znakomitego uczonego Pawła Włodkowica, o tym wszystkim, co Polska wniosła w rozwój prawa międzynarodowego – tych norm, które mają dzisiaj znaczenie dla świata.
Podkreślałem oczywiście jednocześnie – bo przecież o to chodzi w tej debacie – że fundamentem utrzymania światowego pokoju i bezpieczeństwa jest przestrzeganie prawa międzynarodowego z jednej strony, a z drugiej podkreślałem także rolę międzynarodowych trybunałów zajmujących się ściganiem tych, którzy dokonują zbrodni, łamią prawo międzynarodowe. Mówiliśmy o trybunale ds. Rwandy, ds. zbrodni w byłej Jugosławii, mówiliśmy o problemach w Libii, Sudanie i w innych miejscach.
Obecność tutaj, w Radzie Bezpieczeństwa, jest oczywiście najistotniejszym z punktu widzenia tej wizyty ‒ w sensie międzynarodowym ‒ elementem mojego działania. Ale z punktu widzenia polskiego niezwykle istotne znaczenie będzie miało także to, co wydarzy się w najbliższych dniach – moja wizyta w Chicago, spotkanie z mieszkającymi tam i w stanie Illinois Polakami oraz osobami polskiego pochodzenia, czyli Polonią. Mam nadzieję, że spotkanie w Millennium Park będzie udane, i bardzo serdecznie jeszcze raz zapraszam wszystkich naszych rodaków, by wzięli w nim udział. Odwiedzę także Muzeum Polskie, będę miał spotkanie z gubernatorem stanu Illinois, z burmistrzem Chicago.
Wczoraj także mieliśmy bardzo pracowity dzień, bo spotkaliśmy się z polskimi weteranami w Stowarzyszeniu Weteranów Armii Polskiej tutaj, w Stanach Zjednoczonych, w ich siedzibie w Nowym Jorku. Miałem możliwość zwiedzenia archiwum tego Stowarzyszenia – podziwiania zgromadzonych, wspaniałych eksponatów, m.in. pamiątek po Błękitnej Armii; po żołnierzach, których groby miałem okazję odwiedzić, gdy byliśmy w Kanadzie w Niagara-on-the-Lake, gdzie zmarli polscy żołnierze z tej wówczas tworzącej się w Kanadzie armii zostali pochowani. Rozmawialiśmy zresztą o tym wczoraj. Cieszę się i dziękuję weteranom za przybycie na to spotkanie i wszystkim, którzy zaszczycili mnie swoją obecnością.
Proszę Państwa, wczoraj odbyło także spotkanie z przedstawicielami działających w Stanach Zjednoczonych i na świecie organizacji żydowskich. Rozmawialiśmy o relacjach polsko-żydowskich, o relacjach pomiędzy Polską a Izraelem. Wszyscy wyraziliśmy nadzieję, że te relacje będą budowane nadal w duchu przyjaźni i że współpraca na przyszłość będzie się tutaj bardzo dobrze układała.
Niezwykle istotnym elementem przygotowania do dzisiejszej debaty tutaj, w siedzibie ONZ – posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ – było moje wczorajsze spotkanie z ambasadorami naszej grupy w Organizacji Narodów Zjednoczonych, grupy Europy Wschodniej, tzw. EEG. Spotkałem się z przedstawicielami 23 państw tej grupy, z ambasadorami stale reprezentującymi swoje państwa tutaj, w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Mówiłem, jak planujemy przebieg dzisiejszej debaty, mniej więcej sygnalizowałem, co będzie przedmiotem mojego wystąpienia.
Dyskutowaliśmy także o sytuacji w Organizacji Narodów Zjednoczonych, o reformie Organizacji Narodów Zjednoczonych, o reformie Rady Bezpieczeństwa. Pytałem państwa ambasadorów, jak oni to widzą, jaka jest perspektywa, jakie są szanse na reformowanie, tak aby działanie i Organizacji Narodów Zjednoczonych, i Rady Bezpieczeństwa było jeszcze skuteczniejsze właśnie przede wszystkim w przedmiocie budowania tego klimatu międzynarodowego bezpieczeństwa i pokoju.
Rozmawialiśmy, proszę Państwa, także o tym, że nasza grupa nigdy nie miała jeszcze Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych spośród państw, które są zrzeszone w grupie. Mówiłem, że powinniśmy o to wytrwale zabiegać, i liczę, że w przyszłości takie stanowisko przypadnie któremuś z państw Europy Środkowo-Wschodniej – mam nadzieję, że Polsce, ale to zobaczymy…
Rozmawialiśmy również o bieżących pracach Organizacji Narodów Zjednoczonych, o wszystkich kwestiach, które są ważne. Rozmawialiśmy także o różnych konfliktach, które w tej chwili się toczą. Mówiłem, że istnieje potrzeba, byśmy jako grupa współdziałali ze sobą w różnych sprawach – to jest ponad 10 proc. ogólnego składu Organizacji Narodów Zjednoczonych – nie jest to łatwe, bo oczywiście są elementy wspólne, ale są także tematy rozbieżne czy wręcz sporne. Dość powiedzieć, że w grupie – proszę mieć świadomość – jest zarówno Rosja, jak i Ukraina. Więc nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć, że nie we wszystkich kwestiach jesteśmy tam w stanie się pogodzić, czyli żeby była jednomyślność. Ale mam nadzieję, że współpraca będzie się układała bardzo dobrze.
/fot.arch.redakcji/