Określiłem granice tego, co postrzegam jako dopuszczalną zmianę w ustawach o KRS i SN. Nie zgodzę się na powrót do rozwiązań, które zakwestionowałem w lipcu - powiedział Prezydent Andrzej Duda podczas konferencji prasowej.
Polsat News: Chciałam się zapytać o sądy. Jak Pan się odnosi, Panie Prezydencie, do poprawek, które PiS wprowadza do projektów ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, czy to były te, które były konsultowane?
Prezydent ma prawo do inicjatywy ustawodawczej, ja to prawo zrealizowałem zgodnie ze swoim zobowiązaniem, które podjąłem w lipcu. Zrealizowałem je terminowo. Przypomnę, że 26 września złożyłem w Sejmie dwa projekty ustaw. (…) Nie jest dla mnie w związku z tym niczym zaskakującym, że posłowie chcą złożyć poprawki, to jest ich prawo i Prezydent nie może w żaden sposób ograniczać posłów w możliwości składania poprawek i pracy nad ustawami. Pamiętajmy o tym, że ciałem ustawodawczym jest parlament, czyli Sejm i Senat. Natomiast ja określiłem, jakie są granice tego, co postrzegam jako dopuszczalną zmianę w tych ustawach. I powiedziałem, że na powrót do rozwiązań, które zakwestionowałem w lipcu się nie zgodzę. To jest granica, którą wytyczyłem i wielokrotnie to podkreślałem, także jeszcze niedawno w wywiadach mówiłem, gdzie te granice są zarysowane i mam nadzieję, że te projekty w tych granicach się utrzymają. Jeżeli zostaną przekroczone, to jako Prezydent, niestety nie będę mógł się na to zgodzić.
Na tym etapie trwa debata parlamentarna, więc zostawmy to parlamentarzystom. Debata jest przeze mnie obserwowana, uczestniczą w niej na bieżąco moi przedstawiciele. Wiem, że są aktywni, bo jestem z nimi w kontakcie – niezależnie od przesunięcia w strefach czasowych jesteśmy w bieżącym kontakcie telefonicznym i cały czas mam relację z tego, jak sytuacja wygląda. Cieszę się, że parlament pracuje, cieszę się, że jest prowadzona też nad tym dyskusja, również i o to chodzi. Oczywiście, że spodziewałem się krytyki ze strony opozycji, ale proszę zwrócić uwagę, że jeżeli Państwo wrócicie do moich wypowiedzi z lipca, to zrealizowałem dokładnie to, do czego się zobowiązałem, tak też wyglądają moje projekty ustaw, a to, że będą wprowadzane jakieś poprawki i w szczegółach będą dokonywane zmiany, to się należało spodziewać. Natomiast ja wyznaczyłem pewne ramy i liczę na to, że te ustawy w tych ramach zostaną utrzymane.
PAP: Czy planuje Pan spotkać się z Prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w związku nad pracami w Sejmie nad pańskimi projektami?
Szanowni Państwo, mam nadzieję, że nie będzie takiej pilnej potrzeby, żeby organizować jakieś ekstra spotkanie w tej sprawie, natomiast chcę jedną rzecz mocno zaznaczyć: po pierwsze, debata na ten temat jest prowadzona. Druga sprawa, zarówno pan Prezes Jarosław Kaczyński, jak i ja swego czasu wyznaczyliśmy swoich przedstawicieli do tego, aby dyskutowali nad tym. Te dyskusje się odbyły i trwają w tej chwili na bieżąco. Trzecia sprawa, to jest normalna debata parlamentarna, naturalna w demokracji, tak samo, jak naturalne są kontakty pomiędzy Prezydentem a szefem największego ugrupowania, które dzisiaj ma samodzielną większość w polskim parlamencie. I oczywiście dojdzie na pewno jeszcze do niejednego spotkania między Prezesem Jarosławem Kaczyńskim a mną, to jest jest potrzebne do tego, żeby dobrze kierować sprawami państwa. W szczegółach nie ma zaplanowanego żadnego spotkania, ale jest tak, że jesteśmy umówienie, że jeżeli takie spotkanie będzie potrzebne, to postaramy się je odbyć jak najszybciej.
Polskie Radio: Panie Prezydencie, czy na tym etapie prac nad ustawami można powiedzieć, że bliżej jest podpisania czy weta?
Na tym etapie trwa debata parlamentarna, więc zostawmy to parlamentarzystom. Debata jest przeze mnie obserwowana, uczestniczą w niej na bieżąco moi przedstawiciele. Wiem, że są aktywni, bo jestem z nimi w kontakcie – niezależnie od przesunięcia w strefach czasowych jesteśmy w bieżącym kontakcie telefonicznym i cały czas mam relację z tego, jak sytuacja wygląda. Cieszę się, że parlament pracuje, cieszę się, że jest prowadzona też nad tym dyskusja, również i o to chodzi. Oczywiście, że spodziewałem się krytyki ze strony opozycji, ale proszę zwrócić uwagę, że jeżeli Państwo wrócicie do moich wypowiedzi z lipca, to zrealizowałem dokładnie to, do czego się zobowiązałem, tak też wyglądają moje projekty ustaw, a to, że będą wprowadzane jakieś poprawki i w szczegółach będą dokonywane zmiany, to się należało spodziewać. Natomiast ja wyznaczyłem pewne ramy i liczę na to, że te ustawy w tych ramach zostaną utrzymane.
PAP: Czy planuje Pan spotkać się z Prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w związku nad pracami w Sejmie nad pańskimi projektami?
Szanowni Państwo, mam nadzieję, że nie będzie takiej pilnej potrzeby, żeby organizować jakieś ekstra spotkanie w tej sprawie, natomiast chcę jedną rzecz mocno zaznaczyć: po pierwsze, debata na ten temat jest prowadzona. Druga sprawa, zarówno pan Prezes Jarosław Kaczyński, jak i ja swego czasu wyznaczyliśmy swoich przedstawicieli do tego, aby dyskutowali nad tym. Te dyskusje się odbyły i trwają w tej chwili na bieżąco. Trzecia sprawa, to jest normalna debata parlamentarna, naturalna w demokracji, tak samo, jak naturalne są kontakty pomiędzy Prezydentem a szefem największego ugrupowania, które dzisiaj ma samodzielną większość w polskim parlamencie. I oczywiście dojdzie na pewno jeszcze do niejednego spotkania między Prezesem Jarosławem Kaczyńskim a mną, to jest jest potrzebne do tego, żeby dobrze kierować sprawami państwa. W szczegółach nie ma zaplanowanego żadnego spotkania, ale jest tak, że jesteśmy umówienie, że jeżeli takie spotkanie będzie potrzebne, to postaramy się je odbyć jak najszybciej.
/fot.arch.redakcji/